piątek, 11 stycznia 2013

Makropasje Małgorzaty


"...lubię fotografię makro. Ona  zawsze robi na mnie duże wrażenie. Jest wspaniałą wycieczką w świat małych żyjątek i detalu który nie jest widoczny gołym okiem. 
Zazwyczaj fotografuję roślinki lub owady, ponieważ makroświat żywych istot jest dla mnie bardzo fascynujący. Niestety w okresie  zimy….. owadów jak na lekarstwo i bardzo trudno  jest je znaleźć.
Dlatego postanowiłam poszukać  innych ciekawych "obiektów", które można pokazać za pomocą  fotografii makro.
Postanowiłam zająć się dość trudną sztuką sfotografowania spadających kropel wody.
Zajęło mi to aż (!!) dwa wieczory.  Próbowałam stworzyć w miarę możliwości odpowiednie warunki. Na przemian zajmowałam łazienkę  albo kuchnię.  Problem stanowiło jednak zbyt niskie umocowanie kranu, brak odpowiedniego tła  oraz odpowiedniego oświetlenia.  Korzystałam więc tylko z lampy wbudowanej do aparatu, ze statywu i wężyka spustowego.  Najtrudniej było mi ustawić ostrość, mimo, że zabarwiłam nawet wodę. Wyłączyłam autofokus.
...dzielę się tym, co zrobiłam.

Pozdrawiam, Małgorzata Świątek"












1 komentarz:

  1. Małgosiu,podziwiam te Twoje zabawy z wodą....pamiętam, że swego czasu też próbowałam...chyba z gorszym skutkiem...
    Ewa P.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.